Marta odezwała się do mnie przed
warsztatami fotograficznymi dla kobiet – Jestem piękna!(http://kasiaczajkowska.blogspot.com/2013/06/chcemy-wspierac-kobiety-w-realizacji.html) Powiedziała, że
chciałaby nam pomóc. Ewa początkowo była
sceptyczna. Nie znała Marty. W końcu jednak się zgodziła. Zdawałyśmy sobie
sprawę, że warsztat będzie wyzwaniem i przyda nam się wsparcie, a ja dodatkowo wiedziałam,
że Marta świetnie maluje. Potrafi wydobyć i podkreślić naturalne piękno. Do
tego jest mądra i otwarta, a przede wszystkim ma świetny kontakt z ludźmi.
W zasadzie trudno tu mówić o
wsparciu prowadzących. Marta jakoś naturalnie stała się istotną częścią
warsztatu. Ona go współtworzyła swoją obecnością i talentem. Przygotowałyśmy kącik,
gdzie kobiety przechodziły metamorfozę. Każdej z nich niczym artystka dyskretnym
i subtelnym makijażem podkreślała urodę. Za to wszystkie razem,
prowadzące i uczestniczki, dopingowałyśmy się, pomagałyśmy w doborze ubrań i
dodatków, zachwycałyśmy efektami oraz wzmacniałyśmy w poczuciu indywidualnego
piękna, a przede wszystkim rozmawiałyśmy o życiu i marzeniach...
Ostatnio spotkałam się z Martą i
długo rozmawiałyśmy o warsztatach. Obie wspominamy je jako niesamowite doświadczenie.
Nigdy bym nie przepuszczała, że w tak krótkim czasie miedzy kobietami może się
stworzyć taka energia i więź. Po skończonych warsztatach z wrażenia nie mogłam
zasnąć. Myślałam o historiach, marzeniach, które usłyszałam. Chciałabym bardzo,
by się wszystkie ziściły:) Oby zdjęcia, które zostały wtedy zrealizowane stały się początkiem czegoś nowego i
pięknego w życiu każdej z nas.
Moje marzenia też się spełniają:)
Czasem bardzo powoli i w bólach, gdy tracę nadzieję, a niekiedy
niespodziewanie. Wczoraj odezwała się Ewa i spytała o kolejne warsztaty, czy
robimy? Tak, robimy:) W 3 – osobowym składzie, razem z Martą :)
Na zdjęciach: Marta Kozioł
Misia, która poszła z nami na spacer.
Ranczo Marty 20.07.2013 okolice Białegostoku
Gdy zaproponowałam Marcie, że może tutaj jej zrobię zdjęcie,
Misia usiadła dokładnie w tym miejscu, ustawiła się i zapozowała;)
Marta,to moja siostra(nasi ojcowie sa bracmi.Tak jak piszesz,Marta to WSPANIALA,NIEPOWTARZALNA KOBIETA O BARDZO SILNEJ OSOBOWOSCI I UMIEJACA MOCNO KOCHAC.Tak,to cala Marta.Jestem taka szczesliwa,ze odnalazla swoje miejsce na ziemi.Wspieram ja,choc,raczej wirtualnie(bo mieszkamy w roznych krajach)z calego serca i wierze,jej pasja i milosc do ludzi,przyniesie wiele dobrego.Pozdrawiam serdecznie nowa przyjaciolke mojej SIOSTRY.Niejako automatycznie stalas sie tez moja,choc sie nie znamy...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń