katarzyna.magdalena.czajkowska@gmail.com

katarzyna.magdalena.czajkowska@gmail.com
kom. 691 813 592

środa, 25 grudnia 2013

fajnie było:)

RODZINNE ZDJĘCIE






Inne wariacje na temat zdjęcia rodzinnego w przeróżnych zestawieniach osobowych;)

Tato z Babcią, czyli Mama z Synem

Mama z Ciocią, czyli Siostry

Tato z Mamą i Ciocią

Wujek, Ciocia, Tato, Mama

Ja, Wujek, Ciocia i Mama

Ja z Mamą i Tatą, czyli Bunią i Andrzejem

Jemy:)

Kolędujemy ze wsparciem technicznym;)

Wspominamy:)

Spacerujemy;) No, przynajmniej niektóre osoby;)


24.12.1013 Białystok

Mam nadzieję, że z roku na rok będzie nas przybywało i tradycja świątecznego zdjęcia rodzinnego zostanie rozbudowana o bycie razem, w dużym gronie bliskich. Tak lubię najbardziej. Może przyjdzie jeszcze czas, że to ja zakrzyknę wpadajcie do mnie! i przygotuję ogromne święta:)

Tymczasem ciepło myślę o moich bliskich, a sporo ich, bo mam do ludzi szczęście. Dobrze, że mam duże i zdrowe serce. Pomieszczę wszystkich:) 

wtorek, 24 grudnia 2013

pięknych i radosnych świąt

w atmosferze miłości i życzliwości, w gronie bliskich nam ludzi:))))

....a wieczorem dodam rodzinne zdjęcie. Tym razem skład będzie inny. Piotr został w Anglii:( Tęskno. Za to dojechali, wyjątkowo w tym roku, Ciocia Alicja i Wujek Mirek, a Babcia Irenka przyjdzie z przyjacielem Janem:) Będzie dobrze, wiem to:)



24.12.2013 Białystok

sobota, 30 listopada 2013

mini studio;)

Testy przeprowadzone. Sprzęta działają:) Mogę zapraszać na sesje zdjęciowe do swego mini studia;)


Na zdjęciu Marta T.

listopad 2013, Warszawa

piątek, 29 listopada 2013

od czerwieni do niebieskości

Zabrałam się w końcu za obrabianie zaległości. Jeszcze raz Ewa z sesji - kobieta w czerwoni, choć tutaj bardziej w niebieskości?;) Niebawem przedstawię Elę. Przypomnę, że wystylizowała Marta Kozioł.

Na zdjęciu Ewa Krajewska



październik 2013, okolice Białegostoku

czwartek, 28 listopada 2013

Ciocia Ela


Gdy przyjeżdżałam do Elbląga, to w zasadzie głównie do Dziadka. Ze słyszenia tylko wiedziałam, że rodziny jest tam więcej.

Dopiero niedawno przekonałam się, że to prawda. Dzięki rodzinnemu wsparciu, które otrzymaliśmy, w wyjątkowo trudnych dla nas momentach, poznałam, między innymi, Ciocię Elę, niezwykle ciepłą i kochaną osobę.


Spontaniczna sesja, którą chciałam podziękować za gościnność i wieczorne rozmowy:)))


Ciocia Ela Lewalska 11.2013 Elbląg

wtorek, 19 listopada 2013

mama i ja

Uśmiechamy się do świata i pstryk! Utrwalam z rąsi. Mama i ja.

Gdy obraz w pamięci się zatrze, będę mogła sobie przypomnieć te wyselekcjonowane chwile z życia mego. Kiedyś miałam w planach założenie tradycyjnych albumów z papierowymi zdjęciami. Nie zdążyłam się zdecydować, potem zapomniałam, a w zasadzie chyba nie widziałam już sensu w opowiadaniu historii o mnie samej w takiej formie. Tamten plan dotyczył wspólnej opowieści, której już nie ma. 

Po śmierci Dziadka sens robienia zdjęć pamiątkowych nabrał innego wymiaru. Nie wszystkie zdjęcia muszą być doskonałe. Najważniejsze, że są...


Ugościłam Mamę, jak umiałam najlepiej. Chyba była zadowolona. Odpoczęła i zachwyciła, najbardziej wnętrzami Łazienek Królewskich (poza pałacem na wodzie budynki nie były zniszczone podczas wojny). Mama pochwaliła również mój omlet:) Podobno taki robiła Babcia Zosia;)
16.11.2013 Warszawa

niedziela, 10 listopada 2013

droga mym ukojeniem

Trudno po stracie kogoś bliskiego szybciutko wrócić do codzienności. Chyba się tak w pełni od razu nie da... Wracają obrazy, przychodzą wspomnienia... Zetknięcie z umieraniem i cierpieniem zmienia perspektywę... 

Droga dała mi ukojenie. Nie przeszkadzały mokre buty, ciężki plecak i błądzenie. Nawet brak kładki na rzece nie był problemem. Ważne było to, że idę, daję radę i jest mi z tym coraz lepiej. Uspokoiłam się. Po jakimś czasie napotykane przez nas krzyże i groby przestały straszyć. Stały się jednym z ważnych elementów tej podróży do siebie, do życia...

Iwonko, dziękuję:)









10.11.2013 Podlasie


poniedziałek, 28 października 2013

zwiastun plenerowej sesji - kobieta w czerwieni

...oraz moje testy jako firmowa Ja, czyli CZUŁE OKO. Tak, z pasji czynię zawód. Na razie małymi krokami oswajam papierkowe kontakty z urzędami (tego, niestety, na ten czas najwięcej) oraz nowości moje sprzętowe, które pozwolą mi w pełni rozwinąć skrzydła. Sporo ich:) No i sprawdzam, jak wyglądają zdjęcia z logo. Ostatecznej decyzji, co do znaku wodnego jeszcze nie podjęłam. Pewnie z czasem się będzie zmieniał, tak jak ja;)



Modelka: Ewa Krajewska
Makijaż i stylizacja: Marta Kozioł
Fotografowała: Katarzyna Czajkowska/CZUŁE OKO


Zwiastun kulis


...i sesji:)

27.10.2013 okolice Białegostoku


Więcej zdjęć z tej niezwykłej sesji już niebawem:)

piątek, 18 października 2013

dzięki chłopaki:)

Wybory bywają skomplikowane. Szczególnie, gdy nie posiada się wiedzy w każdej dziedzinie. To akurat naturalne. Tylko, że przyznać się do tego jest znacznie trudniej. Nawet jeśli dzięki pomocy innych można uniknąć złych decyzji.

Tym razem, mi się udało:) Męska energia (a raczej, jakby sami chłopcy to ujęli- tak mi się zdaje- techniczna wiedza i zorientowanie) wsparła moje najlepsze wybory. Nigdy, by do tego nie doszło, gdyby nie cudowne kobiety-moje przyjaciółki, które nie pozwoliły mi zrezygnować z pewnego ważnego dla mnie spotkania. Do końca nie mogłam uwierzyć, że chłopaki mi pomogą, udzielą rad, podzielą się swoją wiedzą. Pomogli, po swojemu, bez owijania w bawełnę, konkretnie. Gdy się rozczulam to czasem myślę o nich – przyjaciele. Po tym spotkaniu tak poczułam, że jestem dla nich ważna i że to relacje wzajemne, tak jakbym miała fantastycznych przyjaciół- przyjaciółki i przyjaciół:) Dobrze mi z tą myślą. Może ją zachowam…


Okazuje się, że w życiu moim pojawia się kobieco-męska równowaga. Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Cieszę, że mam tak dobrze i gdy bardzo tego potrzebuję, to mi moi drodzy przyjaciele czasami poradzicie, pokażecie inny punkt widzenia, a nawet bywa, że coś miłego powiecie;) Nie tylko w grupie, na spotkaniach, ale również tak przy okazji. Wdzięcznam:) Mimo, że czasami załazicie mi za skórę i się wściekam, co nie zawsze po sobie okazuję. To tak na zakończenie, co by za słodko nie było;)


Widok z okna, znad stolika, przy którym dzielnie pracowałam;) Ładna pogoda wtedy była...


6.10.2013 Warszawa

piątek, 27 września 2013

o brzydkim kaczątku



Chciałam się odnieść do „Biegnącej z wilkami” Clarisy Pincoli Estes. Przypomnieć sobie, co pisała o baśni "Brzydkie Kaczątko". Nie zrobię tego. Nie mam w pobliżu książki. Nie pozostaje mi nic innego jak polegać na mojej pamięci/niepamięci, a raczej na moim obecnym odczuciu.

Dlaczego ma być o „Brzydkim Kaczątku”? Bo to dla mnie bajka o stawaniu się sobą, o ogromnej potrzebie akceptacji i miłości. Jest w niej również kawałeczek mojej historii, mojego niedopasowania i starań, by spełniać oczekiwania innych…

Nie da się jednak kosztem rezygnacji z siebie wejść w jakiś uniwersalny szablon. On jest nietrwały, zacznie uwierać.   Po jakimś czasie rozpadnie się  lub unieszczęśliwi na całe życie. Poza tym nie ma czegoś takiego, co będzie dobre dla każdego. Ludzie, mimo tego, co ich łączy, różnią się i to mnie najbardziej w nich fascynuje. Nie każdego muszę rozumieć i nie każdy musi rozumieć mnie. Możemy jednak sobie z szacunkiem towarzyszyć, pozostać siebie ciekawymi.

Lubię, gdy ludzie decydują się podążać swoją drogą. Wtedy staram się ich wspierać. Tak poznałam talent Marty. Pozwoliłam w końcu, by mnie umalowała tak jak chce. Bałam się, mimo że wiem, że jest to doskonały pretekst do rozmów, symbolicznego tworzenia siebie na nowo, czegoś w rodzaju próby, którą mogę przyjąć bądź odrzucić.

Miałyśmy zrobić potem kilka zdjęć, żeby móc się efektem pochwalić. Spodobało mi się bycie piękną kobietą, ochoczo podrzucałam pomysły i wtapiałam się w swoje uczucia. Świetna zabawa swoją drogą. Zrobiłyśmy ponad 300 zdjęć. Wybrałam te, którymi się zachwyciłam, gdzie zobaczyłam siebie taką jaka chcę być. Wykadrowałam, obrobiłam i są. Ja-kobieta jestem.

Dla zainteresowanych rozwojem oraz poszukujących swojej drogi kobiet polecam:

KOBIECY DZIEŃ OTWARTY
12 – 13 października 2013

KOBIECA GRUPA WSPARCIA w siostrzanym oku

Zielona Pomarańcza, Instytut Rozwoju Osobistego Sens oraz Wyższa Szkoła Zarządzania Personelem zapraszają do udziału w kobiecych warsztatach: Świadomość - droga do poznania siebie® - skierowanych do kobiet, o kobietach i nie tylko…
Czasami bywamy nieszczęśliwe. Czujemy się sfrustrowane, samotne. Zaczynamy mieć kłopoty z ciśnieniem, często narzekamy na bóle głowy, brzucha czy problemy ze snem. Wydajemy się sobie coraz mniej atrakcyjne  -  zbyt dużo zmarszczek, obwisła skóra, za duży brzuch… Jesteśmy samotne lub nieszczęśliwe w związkach, szukamy przypadkowych relacji, nie dajemy sobie rady z dziećmi lub z pogodzeniem różnych ról w naszym życiu.

Warsztaty to dwa intensywne dni pracy – sześć różnych spotkań, obejmujących zagadnienia dotyczące kobiecości, budowania pewności siebie, odkrywania kobiecej mocy, poszukiwania wizji życia. Warsztaty poprowadzą dla Was trzy niezwykłe kobiety.

Każda z trzech prowadzących te spotkania kobiet przechodziła podobne momenty. Zadawała sobie pytania o miejsce w życiu, nie akceptowała w sobie wielu rzeczy. Ania i Iwona są siostrami, które mimo wspólnych korzeni, przez lata kroczyły obok siebie, aż przypadkowo połączyła je praca.  Stało się tak, że od wielu lat w różny sposób oddają się pasji pomagania innym, odkrywając jednocześnie co je – choć tak odmienne – łączy jako kobiety i siostry. Kasia pojawiła się dzięki swojej pasji fotografowania, która pozwala jej dostrzegać w kobietach to, czego one same nie widzą, w co nie wierzą. Stała się siostrą z wyboru.

Pragniemy Wam pomóc w rozwijaniu potencjału kobiecego, kreatywności, uśpionych pasji, talentów, własnej mocy, a  także delikatnej, wrażliwej części osobowości.
Zapraszamy na niezwykły weekend z wyjątkowymi kobietami :)

Program
Sobota 
9.00-12.00 Warsztat Interpersonalny
12.30-16.30 Metamorfoza – od brzydkiego kaczęcia do łabędzia ;-)
17.00-20.00 Medytacja transcendentalna - w poszukiwaniu sensu bycia Kobietą

Niedziela
9.00-12.00 Fotografowanie - sposób odkrywania własnej wyjątkowości
12.30-15.30 Moc i piękno – o sile kobiecych rytuałów
16.00 – 19.00 Stereotypy kobiecości

Prowadzące:
Ania Dąbrowska;      Iwona Centka;      Katarzyna Czajkowska

Miejsce: ul. Lekarska 3 m 3, Warszawa
Data: 12.10 - 13.10.2013 (sobota 9.00-20.00, niedziela 9.00-19.00)
Wstęp: 100 zł (koszt materiałów warsztatowych oraz poczęstunku)
Ilość miejsc: 16
Zapisy na warsztaty oraz szczegółowe informacje na stronie: www.sens.edu.pl
Rezerwacja miejsca następuje po wpłacie całej kwoty na nr konta: 04 1950 0001 2006 0072 8845 0002
Kontakt telefoniczny: 502 024 511, 605 100 387, 691 813 592 





Na zdjęciu: Kasia Czajkowska
Makijaż oraz stylizacja: Marta Kozioł

poniedziałek, 23 września 2013

.

Na zdjęciu Magda.
Makijaż wykonała Marta Kozioł, ot tak przy porannej kawie;)
Ja zrobiłam zdjęcie i tyla.


8.09.2013 Białystok

wtorek, 20 sierpnia 2013

czynności rozmaite należy powtarzać, co by je lepiej zapamiętać;)

Początkowo bardzo się starałam, by pokazać  Elizie i Łukaszowi Warszawę jak należy... 






Pozdrowienia dla Ośki;))))

15.08.2013 Warszawa



Potem starałam się już trochę mniej, bo zajęcia nam się mnożyły, a czas kurczył. 
Drzemki stały się ważnym elementem planowania rozkładu zajęć;)

Park Arkadia 16.08.2013 Warszawa




Motyw przewodni naszej podróży do świata filmu i samopoznania;) 


17.08.2013 Warszawa



Czasami, gdy czasu było nieco więcej, smakowaliśmy białostockie pyszności:) 




Taka tam stylizacja do zmywania naczyń;) 

17.08.2013 Warszawa


:)))) Superancko było. Jeszcze odsypiam, dlatego opis mój zdawkowy, a szkoda, bo jest o czym opowiadać. Myślę, że moglibyśmy stać się inspiracją do nakręcenia całkiem dobrej komedii. 
Dziękuję Wam moje Zuchy:)))) Niechaj ta życiowa lekcja, której razem doświadczyliśmy, przyniesie zacne owoce;)))