katarzyna.magdalena.czajkowska@gmail.com

katarzyna.magdalena.czajkowska@gmail.com
kom. 691 813 592

wtorek, 14 października 2014

mieszka mi się

Ostatnio, zapytana o swoje sukcesy, wymieniając je, zaczęłam od hasła - przeprowadzka. Mieszkam w miejscu, które sobie wymarzyłam. Słyszę serce miasta, a jednocześnie mam blisko do parkowej zieleni. Żyję w mieszkaniu z duszą, wysokim sufitem i przestrzenią, która daje nieskończenie wiele możliwości aranżacji. Zatem wymyślam. Nieco trudniej bywa z realizacją;)








poniedziałek, 13 października 2014

sesja październik 2013

Bardzo długo zwlekałam z obróbką tej sesji. Były to pierwsze zdjęcia wykonane nowymi obiektywami, takie próby. Potem dużo się w moim życiu działo i trudno było mi wrócić do tych zdjęć. Może dlatego, że zrobiłam je przed tym, jak musiałam się zmienić?

Serdecznie dziękuję Marcie, Ewie, Eli i Bożence:)

Fotografowałam: Ja
Asystowała: Ewa Krajewska
Makijaż: Marta Kozioł


Na zdjęciu: Ela




Na zdjęciu: Bożena


październik 2013, Dolina Natury, okolice Białegostoku


czwartek, 9 października 2014

wtorek, 7 października 2014

...


Prawie rok już temu dostałam zlecenie, w którym Mama miała być modelką. Zlecenie nie wypaliło. No, ale zmobilizowało Mamę, by przyjechała mnie odwiedzić:)

Na zdjęciach znalazłam taką ładną Mamę.


A to takie zdjęcie razem. Bardzo chciałam mieć zdjęcie razem z Mamą...

listopad 2013, Warszawa

środa, 1 października 2014

Historie osobiste


Historie zbierała: Eliza Dubrowska
Dokumentowała: Katarzyna Czajkowska

Życie pokazało, że historie osobiste naszych bohaterów splotły się bardzo mocno z moją osobistą historią. Zanim wyruszyłyśmy na rozmowy dopytywałam Mamą o Babcię, co jej mówiła o Syberii. Szukałyśmy razem jakiś dokumentów. Dzwoniłam do Dziadka i dopytywałam. Wymyśliłam sobie, że nasi bohaterowie pomogą mi poznać Babcię bliżej. Zmarła nagle, gdy miałam 3 lata. Wydawać by się mogło, że to krótko, ale moje pierwsze wspomnienia z dzieciństwa są właśnie z nią związane, dlatego była dla mnie bardzo ważna i może z tego powodu tak bardzo mnie ciągnęło do historii Sybiraków. Chciałam zrozumieć emocje, doświadczenia, które ją ukształtowały.
Podczas spotkań, które miały być dokumentacją, dalej toczyły się rozmowy. Słuchałyśmy uważnie. Czasem były to bardzo trudne historie, wzruszające bądź okrutne, a czasem zwyczajnie zabawne. Spora część tych wspomnień została podarowana tylko nam, mi i Elizie. Nie ma ich na nagraniach. 
Gdy sobie myślę o tych opowieściach, to wydaje mi się, że w ten sposób odtwarzamy jakąś pamięć zbiorową minionych pokoleń, ludzką historię, historię emocji, a nie faktów i dat. Uczymy się rozumieć naszych przodków. Nie oceniać, a właśnie rozumieć skąd w nich pewne zachowania, czy lęki, a czasem skąd w nas te same lęki.
Byłam pewna, że wystawę "Historie osobiste" obejrzy razem ze mną moja Mama, która mnie bardzo wspierała. Niestety, zmarła nagle w grudniu, zaraz po Dziadku, który odszedł w listopadzie. W związku z tym trudno mi się w pełni cieszyć wystawą, ale za to szczerze i z serca mogę zachęcić do rozmów z przodkami, do słuchania z szacunkiem tego, co chcą nam powiedzieć. Te historie to również część nas samych. Tak jak wspomnienia bohaterów "Historii osobistych" to jakaś część mojej historii, którą przekazała mi moja Mama, a jej - jej Mama...


 Na zdjęciu: Helena Maksymowicz, Czarna Białostocka, 2013.

Na zdjęciu: Stanisława Deresz i Eliza Dubrowska, Czarna Białostocka, 2013

Wystawa prezentowana będzie do 5 października, na Placu Jana Pawła II (naprzeciw katedry białostockiej).
Projekt powstał w ramach wolontariatu przy Muzeum Wojska w Białymstoku i powstającego Muzeum Pamięci Sybiru. 
Serdecznie zapraszam:)