Gdy przyjeżdżałam do Elbląga, to w zasadzie głównie do Dziadka. Ze słyszenia tylko wiedziałam, że rodziny jest tam więcej.
Dopiero niedawno przekonałam się, że to prawda. Dzięki rodzinnemu wsparciu, które otrzymaliśmy, w wyjątkowo trudnych dla nas momentach, poznałam, między innymi, Ciocię Elę, niezwykle ciepłą i kochaną osobę.
Spontaniczna sesja, którą chciałam podziękować za gościnność i wieczorne rozmowy:)))
Ciocia Ela Lewalska 11.2013 Elbląg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz