Tyle, że moje ekspresowe tempo przyprawia niekiedy o zawrót głowy. Pomału zaczyna dopadać mnie coraz większe zmęczenie. Zaczynam marzyć o odpoczynku, ale przede mną jeszcze kilka tygodni pracy. Wytrwam, odpocznę, a efekty kiedyś tu pokażę:)
styczeń 2012, Sejwy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz