katarzyna.magdalena.czajkowska@gmail.com

katarzyna.magdalena.czajkowska@gmail.com
kom. 691 813 592

wtorek, 23 lipca 2013

kolejne warsztaty


Marta odezwała się do mnie przed warsztatami fotograficznymi dla kobiet – Jestem piękna!(http://kasiaczajkowska.blogspot.com/2013/06/chcemy-wspierac-kobiety-w-realizacji.html) Powiedziała, że chciałaby nam pomóc. Ewa początkowo była sceptyczna. Nie znała Marty. W końcu jednak się zgodziła. Zdawałyśmy sobie sprawę, że warsztat będzie wyzwaniem i przyda nam się wsparcie, a ja dodatkowo wiedziałam, że Marta świetnie maluje. Potrafi wydobyć i podkreślić naturalne piękno. Do tego jest mądra i otwarta, a przede wszystkim ma świetny kontakt z ludźmi.

W zasadzie trudno tu mówić o wsparciu prowadzących. Marta jakoś naturalnie stała się istotną częścią warsztatu. Ona go współtworzyła swoją obecnością i talentem. Przygotowałyśmy kącik, gdzie kobiety przechodziły metamorfozę. Każdej z nich niczym artystka dyskretnym i subtelnym makijażem podkreślała urodę. Za to wszystkie razem, prowadzące i uczestniczki, dopingowałyśmy się, pomagałyśmy w doborze ubrań i dodatków, zachwycałyśmy efektami oraz wzmacniałyśmy w poczuciu indywidualnego piękna, a przede wszystkim rozmawiałyśmy o życiu i marzeniach...  

Ostatnio spotkałam się z Martą i długo rozmawiałyśmy o warsztatach. Obie wspominamy je jako niesamowite doświadczenie. Nigdy bym nie przepuszczała, że w tak krótkim czasie miedzy kobietami może się stworzyć taka energia i więź. Po skończonych warsztatach z wrażenia nie mogłam zasnąć. Myślałam o historiach, marzeniach, które usłyszałam. Chciałabym bardzo, by się wszystkie ziściły:) Oby zdjęcia, które zostały wtedy zrealizowane stały się początkiem czegoś nowego i pięknego w życiu każdej z nas.


Moje marzenia też się spełniają:) Czasem bardzo powoli i w bólach, gdy tracę nadzieję, a niekiedy niespodziewanie. Wczoraj odezwała się Ewa i spytała o kolejne warsztaty, czy robimy? Tak, robimy:) W 3 – osobowym składzie, razem z Martą :)


Na zdjęciach: Marta Kozioł







Misia, która poszła z nami na spacer.

Ranczo Marty 20.07.2013 okolice Białegostoku

Gdy zaproponowałam Marcie, że może tutaj jej zrobię zdjęcie, Misia usiadła dokładnie w tym miejscu, ustawiła się i zapozowała;)

poniedziałek, 22 lipca 2013

nocna pizza - białystok

Fotografowało się pysznie:) Choć przyznać muszę, że początki były trudne. Otoczona zapachami świeżej pizzy i bazylii (nie wiedziałam, że ona tak intensywnie pachnie) od razu zrobiłam się głodna. Szczęśliwie obdarzonam silną wolą. Dotrwałam do końca niczego nie podjadając.











Motopub 19.07.2013 Białystok

Dostałam pizzę do domu:) Tato oburzył się, że jem coś takiego
i zjadł mi połowę. Potem tylko skwitował - Ty, ale dobra ta pizza.


czwartek, 18 lipca 2013

otwarcie nr 2

Wernisaż wystawy Piękne horyzonty Renaty Pawelec w Yerbaciarni Terere




Yerbaciarnia Terere17.07.2013 Warszawa

Mam nauczkę, by nie robić czegoś, czego jeszcze nie umiem. Szczególnie na ważnych uroczystościach. Spontan bywa zdradliwy. Zanim zacznę filmować najpierw się dobrze zaprzyjaźnię z tą funkcją, bo na razie efekt straszny. Zastanawiam się również, czy można podpiąć jakieś dodatkowe światło ciągłe, gdy filmuje się aparatem... Chciałabym uniknąć ziarnistości. Cóż, pierwsze koty za płoty, jak to się mówi. Niestety również brak zdjęć z wernisażu:( i boląca ma głowa... Żałuję, że nie udało mi się jakoś w pełni być i uchwycić kolejnego cudownego, ciepłego wernisażu w kolejnym wyjątkowym miejscu. Renata jest niesamowita i dzięki niej zaczynam się jakoś na nowo otwierać na malarstwo. Kiedyś marzyłam o Mandali na ścianie, którą stworzę z ukochanym, a teraz myślę, że mogłabym w swoim domu powiesić obraz. Dla mnie to coś nowego, bo w mojej przestrzeni to na ścianach zazwyczaj zdjęcia, przynajmniej w Białymstoku, bo w Warszawie na razie jest pusto...

wtorek, 16 lipca 2013

otwarcie nr 1

Wernisaż malarstwa olejnego Renaty Pawelec - Chmury nad Muranowem w Kawki na Stawki:) 
Polecam wystawę oraz kawiarnię:) Chyba jeszcze mi się tak nie zdarzyło, że wpadam do jakiegoś lokalu i czuję się jak u siebie. Może to obrazy, a może ludzie, którzy tworzą to miejsce? Zachwyconam:)













 Kawki na Stawki 15.07.2013 Warszawa

niedziela, 7 lipca 2013

portret pisarki

Sesja inspirowana opowiadaniem z książki "Dwa, dwa, dwa" Anny Drabikowskiej.
Na zdjęciu: Anna Drabikowska





Anna Drabikowska 06.2013 okolice Białegostoku